Więcej

    Biskup Stanisław Wojciech Okoniewski

    Stanisław Wojciech Okoniewski urodził się 21 kwietnia 1870 r. we wsi Popowo Stare koło Kościana, pod zaborem pruskim, w wielodzietnej rodzinie wiejskiego nauczyciela. Był najstarszym synem Jana Okoniewskiego i Stanisławy, z domu Likowskiej. W tej rodzinie otrzymał młody Stanisław głębokie wychowanie patriotyczne i religijne. Od najmłodszych lat garnął się do nauki. Uczęszczał do progimnazjum w Trzemesznie i gimnazjum w Poznaniu. W 1891 r. zdał egzamin dojrzałości. W latach 1891-1895 studiował teologię w Seminarium Duchownym w Poznaniu i Gnieźnie. święcenia kapłańskie przyjął w czerwcu 1895 r. w Poznaniu. Pierwsze 5 lat posługi kapłańskiej pełnił jako wikariusz w Biezdrowie. Następnie objął obowiązki penitencjarza i kaznodziei katedralnego w Poznaniu. Prowadził również lektorat języka polskiego w seminarium duchownym, co w czasach nasilającej się germanizacji było bardzo ważne. Ksiądz Stanisław Okoniewski odważnie i z determinacją stanął SYLWETKI PELPLINSKICH WŁODARZY Biskup chełmiński Stanisław Wojciech Okoniewski (1926-1944) w obronie mowy polskiej, szczególnie w nauczaniu religii, podczas strajku szkolnego dzieci polskich w 1906 r. Ta patriotyczna postawa nie uszła uwadze władz pruskich. W marcu 1907 r. został skazany na 6 tygodni więzienia. Karę odbywał w więzieniu we Wronkach. Po wyjściu z więzienia pełnił wiele ważnych funkcji i godności kościelnych. Był m.in. proboszczem kilku różnych parafii, dziekanem dekanatów średzkiego i inowrocławskiego, egzaminatorem prosynodalnym, cenzorem ksiąg religijnych.

    Działalność naukowa była jedną z pasji ks. Stanisława Okoniewskiego. Przez wiele lat zajmował się tłumaczeniem listów św. Hieronima. Należał do głównych założycieli Komitetu Wydawniczego „Pism Ojców Kościoła” w Poznaniu. W 1926 r. za 700-stronicowe dzieło „Pismo św. w dziełach ks. Piotra Skargi” został nagrodzony przez Uniwersytet Jagielloński doktoratem honoris causa, już jako biskup. W grudniu 1925 r. Pius XI mianował ks. Stanisława Okoniewskiego biskupem tytularnym oraz koadiutorem z prawem następstwa biskupa chełmińskiego. 25 kwietnia 1926 r. Stanisław Okoniewski otrzyma łsakrę biskupią w katedrze pelplińskiej. Miał wówczas 56 lat. Po bliskiej śmierci biskupa Augustyna Rosentretera (4 października 1926 r.) objął rządy duszpasterskie w diecezji chełmińskiej. Był on pierwszym polskim biskupem chełmińskim od czasów zaborów, od ponad 120 lat. „ Przybywam do was z obcych stron, z obcej diecezji” – powiedział w Pelplinie biskup nominat Stanisław Wojciech Okoniewski w przeddzień swojej konsekracji w 1926 r. Okazał się dobrodziejem swojej nowej małej pelplińskiej ojczyzny. Wiele uczynił, by podnieść rangę biskupiej stolicy. W 1931 r. uzyskał dla Pelplina prawa miejskie. Na tę pamiątkę miasto ma w herbie mitrę. Jednocześnie rozpoczęto budowę nowego osiedla domków jednorodzinnych na terenie przekazanym przez Biskupa, stąd jego nazwa – Okoniewo. W kosztach niektórych inwestycji o znaczeniu ogólnomiejskim, jak np. budowa drugiej szkoły podstawowej (przy ul. Kościuszki), partycypowała kuria biskupia. Szczególnym obiektem troski biskupa była młodzież, która w określonych, katolickich strukturach organizacyjnych, miała poprzez przykład własnego życia nieść Chrystusa w codzienność. Dla młodzieży zainicjował budowę „Diecezjalnego Domu Społecznego” wybudowanego w Pelplinie w latach 1937-1939. Jego starania sprawiły, że w 1927 r. Collegium Marianum, które za pruskich czasów było kolebką polskiej inteligencji i patriotycznego duchowieństwa, uzyskało status pełnego gimnazjum. Ksiądz biskup Okoniewski wspomagał bezrobotnych nie tylko z Pelplina, ale i z całej diecezji tworząc parafialne oddziały „Caritas”. W 1936 r. zwołał w Pelplinie pierwszy Kongres Miłosierdzia. W listach pasterskich pisał o bezrobociu, w latach wielkiego kryzysu tworzył Komitety Parafialne Pomocy Bezrobotnym. Należał do gorących zwolenników Akcji Katolickiej, w której upatrywał szansę na przezwyciężenie laicyzacji. Popierał także inne formy uczestnictwa świeckich w życiu Kościoła, jak bractwa i stowarzyszenia gromadzące tysiące uczestników. Był orędownikiem akcji misyjnej. Aktywnie włączył się w życie polityczne Pomorza. W 10. rocznicę powrotu tej dzielnicy do Polski wydał specjalny list pasterski, chętnie uczestniczył w uroczystościach patriotycznych. Żywił on duży szacunek i uznanie dla marszałka Józefa Piłsudskiego. Po śmierci marsza łka mówił publicznie, że był on „błogosławieństwem dla Polski i wielkim wodzem narodu”. Umiał ułożyć sobie dobrą współpracę z rządami sanacyjnymi. Na ówczesnym Pomorzu nie dla wszystkich było to takie proste i oczywiste. Utożsamił się z Pomorzem, stał się patriotą lokalnym i rzecznikiem tej ziemi, o której pisał, że nad jej pięknem czuwa wyciągnięta dłoń Boża. Jako biskup Pomorza zapraszał turystów z innych części kraju: „Poznamy się i pokochamy lepiej”. Zadbał o estetykę reprezentacyjnych budowli Pelplina. Pałac biskupi przebudował na kształt Belwederu i wypełnił dziełami sztuki, pierwszymi eksponatami rodzącego się muzeum, a w otaczającym go parku stanęły rzeźby wykonane przez Wojciecha Durka. W pałacowej bibliotece zgromadził liczący 12 tys. tomów księgozbiór bogaty w rękopisy, inkunabuły i starodruki. Styl jego biskupich rządów określało także wspieranie artystów oraz opieka nad dziełami sztuki i zabytkami. Dokonał reorganizacji Kościoła chełmińskiego, stawiając na pierwszym miejscu sprawne organizowanie duszpasterstwa, usprawnił administrację, zreformował kurię i inne instytucje kościelne. W 1928 r. zwołał pierwszy po 183 latach synod diecezjalny. Utworzył 9 nowych dekanatów i ponad 90 parafii. Wśród 330 ośrodków duszpasterskich diecezji nie było takiego, którego by nie odwiedził. W ciągu 13 lat jego rządów, wybudowano 73 kościoły, remontowano istniejące.

    Biskup Stanisław Wojciech Okoniewski czuł się serdecznie związany z ludem pomorskim jak i z samym morzem. Nie było większej uroczystości nad Bałtykiem, w której nie wziąłby udziału. Na pierwszym święcie morza w 1932 r. wypowiedział ważkie słowa: „Morze jest cząstką Ojczyzny naszej. Służyć morzu to znaczy miłować Polskę”. Po nabożeństwie zwrócił się w stronę morza i szerokim gestem pobłogosławił je i stojące na nim statki. W rok później ks. bp Okoniewski wygłosił przemówienie, nazywając siebie po raz pierwszy publicznie „biskupem morskim”. Wszystko co jest związane z morzem, stanowi przedmiot żywego

    Źródło: Informator Pelpliński
    Autor: Bogdan Solecki

    Zostaw komentarz

    Proszę wpisz komentarz!
    Proszę wpisz nazwę użytkownika

    Zobacz też

    Skip to content